Argentyna

Sanktuaria w Difunta Correa

Kierowcy na autostradach i na zapleczu regionu San Juan w Argentynie są chronieni dzięki łasce ludowej świętej Difunta Correa, której prymitywne przydrożne kapliczki są otoczone wszystkim, od stosów butelek po samochody zabawkowe, z prośbą o niezwykłe rodzaje łaski od niekończąca się sutka świętej kobiety.

Według legendy Deolinda Correa była żoną żołnierza, który w pierwszej połowie XIX wieku wyruszył na poszukiwanie swojego chorego męża, który został opuszczony przez swoją jednostkę. Niosąc swoje nowo narodzone dziecko, Correa wyruszyła na pustynię, by wytropić jej miłość, ale tragicznie Correa wkrótce zabrakło wody i zaopatrzenia i zginął w surowym klimacie San Juan. Jak głosi historia, kiedy bydło poławiło kobietę później, nie żyła, ale jej nowo narodzone dziecko wciąż ssało z pozornie niezgłębionej piersi Correa.

Po śmierci cudowną kobietę przemianowano na Difunta Correa (zmarła Correa), a ona została pochowana na wzgórzu w mieście znanym obecnie jako Vallecito. Pierwotnie grób był oznaczony prostym krzyżem, ale jak rozeszła się wiadomość o cudownej kobiecie, wyznawcy zaczęli zostawiać wizerunki konkretnych błogosławieństw, o które prosili, a wkrótce nad grobem wzniesiono świątynię z naturalnej wielkości statuą Difunta Correa, wraz z dziecko wciąż przy piersi.

Gdy minęły lata i jej kult wierzących rósł, coraz więcej małych sanktuariów budowano wokół wzgórza, każdy o określonym temacie. Jedna ze świątyń otoczona jest setkami małych, ręcznie wykonanych domów, w których prosi się, by święta błogosławiły ich dom obfitością, podczas gdy inna otoczona jest sukienkami ślubnymi pozostawionymi tam przez kobiety pragnące błogosławieństw w miłości. Dużą popularnością cieszą się także rejestracje samochodów, a przede wszystkim puste butelki po wodzie, puste butelki po wodzie oznaczające uzupełnienie świętego mleka z piersi.

Podczas gdy największe skupisko tych sanktuariów znajduje się w Vallecito (miasto powstało dzięki popularności sanktuarium), Difunta Correa zyskała reputację patrona podróżujących i małe kapliczki do jej łaski widzimy na drogach w całej Argentynie. Difunta Correa nie jest uznawana przez Kościół katolicki za oficjalną świętą, ale nigdy nie byłabyś w stanie powiedzieć przez jej niezliczone sanktuaria.

Rueda Eiffel

Gustave Eiffel jest związany z dziesiątkami, jeśli nie setkami konstrukcji w całej Ameryce Południowej, z pewnymi prawnie i innymi bardziej podejrzanymi. Niezależnie od tego, czy słynny francuski inżynier i architekt miał rękę w projektowaniu Rueda Eiffel w Kordobie w Argentynie, jest nadal otwarty na debatę.

Rueda Eiffel (Eiffel Wheel), znany również jako Vuelta al Mundo de Córdoba, jest dużym żelaznym diabelskim młynem w Parque Sarmiento w Córdoba, drugim co do wielkości mieście w Argentynie. Ale jego pierwotne położenie, o ile kto wie, było 325 mil na północ w mieście San Miguel de Tucumán na północy Argentyny.

Jak to się stało, to nikt się nie domyśla. Wiemy tylko, że został wzniesiony w starym parku Mundial w Tucumán na początku XX wieku, kiedy to znany był pod nazwą Rueda Monumental (Monumental Wheel).

W 1918 r. Zakupiono koło w dawno zapomnianym kaprysie miasta Kordoby, gdzie ponownie złożono je w Parque Sarmiento. I to właśnie tutaj koło o średnicy 8,5 metra nadal stoi dzisiaj, choć tylko sprawiedliwe.

Zaledwie rok po zakupie koła, lokalna gmina musiała wyłożyć znaczną część gotówki, aby zapobiec zawaleniu się koła. W tamtych czasach faktyczni pasażerowie, których dopuszcza się na kole, sprawia, że ​​problemy strukturalne stają się kwestią naglącą.

Poprawiony, ponownie otwarty dla publiczności, a następnie ponownie zamknięty w 1926 roku. Ponownie otwarty, a następnie ponownie zamknięty w 1938 roku, kiedy jego szprychy były tak osłabione, że koło nabrało owalnego kształtu. Lokalni inżynierowie usunęli 10 kabin 20 kół, aby zmniejszyć obciążenie. Pozostało tak do 1992 r., Kiedy inżynierowie ostatecznie zgodzili się, że cała sprawa jest rzeczywiście, szczerze mówiąc, tak naprawdę, upada, w tym momencie Rueda Eiffel była zamknięta aż do odwołania.

Dopiero w 2001 r. Rueda Eiffel zaczął odczuwać nadzieję na powrót do godności. Gmina zainwestowała 150 000 USD w jego rekonstrukcję i renowację, a koło zostało ponownie otwarte w 2003 r. Nie kręciło się i na pewno nie mogło zabrać pasażerów, ale koło zostało jednak przywrócone do dumnego stanu estetycznego jako rzeźba. Obecnie stoi po raz kolejny jako symboliczny punkt orientacyjny Kordoby.

Jeśli chodzi o połączenie z Eiffel, architekt i historyk Carlos Page twierdzi, że koło zostało zaprojektowane przez Francuza. Według Page, struktura kiedyś nosiła metalową tabliczkę stwierdzającą właśnie to. Tablica została jednak najwyraźniej usunięta i utracona, a wraz z nią wszelkie potencjalnie konkretne połączenie z Gustave Eiffel.

Villa Freud

Argentyna znana jest (między innymi) z najbardziej psychologów na głowę mieszkańca na świecie. Ta niezwykle wysoka koncentracja terapeutów jest najwyższa w stolicy, gdzie w jednej kieszeni Buenos Aires jest tak wielu terapeutów, że zasłużyła sobie na przydomek Villa Freud.

Villa Freud, znana również jako Guadalupe, położona jest w pobliżu pięknego placu Plaza Güemes. Jest to mikro-sąsiedztwo w Palermo, największa dzielnica Buenos Aires. Oprócz bardzo dużej liczby gabinetów terapeutów w okolicy, analizy przeniknęły do ​​kultury w Villa Freud. Lokalne księgarnie i gazety regularnie oferują mnóstwo materiałów do czytania na ten temat, a można znaleźć bary i bary w stylu Freuda.

Chociaż praktykuje się także wiele dyscyplin psychologicznych, takich jak terapia poznawcza i behawioralna, Argentyńczycy pozostają stronniczy od psychoanalizy, metody wymyślonej przez Zygmunta Freuda. Istnieją różne teorie na temat tego, dlaczego praktyka miała tak silną pozycję w kraju. Niektórzy wskazują na to, że jest introspektywną i otwartą kulturą i nie stygmatyzują zdrowia psychicznego w taki sam sposób jak inne części świata.

Boom terapii rozpoczął się w latach czterdziestych, gdy hiszpański imigrant Angel Garma, który studiował psychoanalizę z ludźmi, którzy uczyli się u samego Freuda, przybył do Argentyny, aby zbadać śmierć swojego ojca. Przyniósł ze sobą jego wykształcenie i zaczął się rozprzestrzeniać. Ostatnie szacunki wskazują, że obecnie w Argentynie jest prawie 200 praktykujących psychologów na każde 100 000 osób, a prawie połowa z nich ma siedzibę w Buenos Aires.

Parque el Desafío

Miasto Gaiman w Argentynie zwykle pojawia się w przewodnikach turystycznych jako żywy przykład walijskiej kolonizacji doliny rzeki Chubut pod koniec XIX wieku.

Pełne herbaciarni, importowane topole i kanały nawadniające, które przenikają przez centrum miasta, wizualne przypomnienia tej fali europejskich imigrantów pozostają w tym południowoamerykańskim miasteczku. Kilka przecznic od centralnego placu i walijskich flag głównych ulic miasta leży ukryty klejnot o nazwie Parque el Desafío na Calle Almirante Brown.

W 1980 r. Twórca parku, który niedawno przeszedł na emeryturę Joaquín Alonso, rozpoczął budowę ogrodów na wolnym powietrzu z zamiarem rozrywki swoich wnuków. Wyrosła na gigantyczną przestrzeń zewnętrzną zbudowaną w całości z przetworzonych śmieci i znalezionych przedmiotów, którą Alonso udostępnił publiczności w 1984 r. I kontynuował z niemal codzienną pracą aż do swojej śmierci w 2009 r., Gdy miał 90 lat.

Rzeźbiarskie instalacje i cytaty, które wyznaczają ścieżki, zawierają stwierdzenia o współczesnym życiu i bieżących wydarzeniach, odtwarzają zagraniczne miejsca i aktywnie starają się zainspirować do refleksji odwiedzających. Zanurzony przez dłuższy czas nad rzeką, na której brzegach znajduje się ponad trzy dziesięciolecia istnienia parku, co zaczęło się jako twórczy sposób, dzięki któremu Alonso mógł spędzić czas bezczynności, istnieje teraz jako plenerowa świątynia poświęcona poczuciu humoru, sens i życie w bogatym życiu.

Alonso zorganizował park w dużej mierze zgodnie z doświadczeniem odwiedzającego, podążając labiryntem ścieżek wyłożonych rzeźbiarskimi instalacjami poświęconymi konkretnym zagadnieniom, takim jak konflikt na wyspie Falklandów lub miniaturowe modele Tadż Mahal i andaluzyjski ogród. Na niemalże każdym kroku ścieżki zawieszona ręcznie tablica, wykonana z kawałka złomu lub wierzchu puszki oleju, ma odręczny cytat, ze źródłami od filozofów klasycznych, takich jak Epikur i Seneca, po anonimowość. Te liczby liczą się w setkach, a obecni opiekunowie parku (córka Alonso i inni członkowie rodziny) tworzą kolekcję cytatów dostępnych jako pamiątka.

Aktualizacja styczeń 2017: Niestety, ten park został zamknięty i został rozebrany w 2012 roku.

Inne cechy parku to mała wieża wykonana ze szklanych butelek, przeznaczona jako świątynia dla celtycko-hiszpańskich przodków Alonso, mniejsze ogrody poświęcone chińskiej filozofii lub tradycje Tehuelche, najbardziej rozpowszechnionej grupy rdzennych mieszkańców Patagonii. Alonso najczęściej dąży do nowoczesności z humorem, mrocznym humorem, jak w przypadku starych skrzypiec samochodowych o nazwach taksonomicznych obok zdjęć dinozaurów, a także często używa słów do potępienia telewizji, biurokracji rządowej i sponsorowane przez państwo przemoc.

Alonso zawsze używał materiałów z odzysku w swoich instalacjach, ale ledwie dostrzega obskurne materiały wśród wielu elementów jasnej mądrości, którą Alonso zobowiązał się przekazać przez swoją wieloletnią pracę.