Karaiby

– Orton King zbudował więcej budynków obok wylęgarni, w tym dom i szopy dla niego, aby zachować swoje własne zwierzęta, głównie kozy i owce. Podczas gdy ostatnio odgrodził się od ziemi, na której się kuca, wiele z jego zwierząt wciąż wędruje swobodnie i niszczy własność innych ludzi w okolicy i wpływa na delikatne środowisko na północnym krańcu Bequia (pamiętaj, że jest to bardzo mały wyspa).

– Orton King twierdzi, że opłata za wejście, którą pobiera, powraca do ochrony żółwi. Jednak główny budynek wylęgarni, jak wcześniej wspomniano, jest w bardzo złym stanie. Pozostałe budynki, które zbudował, otrzymały znacznie więcej zasobów niż struktura żółwi.

– Orton King jest jednym z najbogatszych miejscowych mężczyzn na wyspie. Jest właścicielem i operatorem franczyzy importu piwa w Bequia. Jest właścicielem dużego magazynu w Port Elizabeth, który jest lokalnie nazywany „Browarem”, w którym przechowywane jest piwo dla całej wyspy.

– Wylęgarnia jest teraz wymieniona na wszystkich turystycznych mapach Bequia. Jest to przedstawione na wielu sprzedanych tutaj pocztówkach. Pojawia się w większości przewodników turystycznych dostępnych dla St-Vincent i Grenadyny. Jest to kopalnia złota i sposób na przyciągnięcie turystów do tej małej wyspy.

Bardziej „znane” informacje, które są jednak trudniejsze do potwierdzenia:

– Orton King nie gromadzi rannych lub kalekich żółwi na wyspie (nawet „sieroty”), aby następnie osłonić je przed wypuszczeniem na wolność: kiedy on lub jego personel zauważy świeże gniazdo na plaży, opróżnią go. Zbierają jaja i przenoszą je do „sanktuarium”. Tam rodzą się żółwie, więc turyści mogą zobaczyć zwierzęta. Ale jaja zabrane przez Orton King wyklułyby się naturalnie po około 60 dniach spędzonych pod piaskiem, a dzieci same by rzucały się do morza. Nie ma powodu, aby zdejmować jaja z ich naturalnego środowiska.

– Prawdziwe wylęgarnie żółwi na całym świecie zazwyczaj utrzymują żółwie przez około rok. Orton King jest cytowany, że utrzymuje „swoich” żółwie w wylęgarni często przez dwa lata. Konserwatyści twierdzą, że utrzymywanie żółwi przez tak długi czas powoduje, że tracą naturalne instynkty i zdolność żerowania … Tak więc, kiedy żółwie są ostatecznie uwolnione, umierają z głodu. Czy jedynym powodem utrzymywania żółwi w wylęgarni przez dwa lata byłoby zarobienie dodatkowych pieniędzy?

– W przypadku wielu żółwi żyjących na niewielkiej przestrzeni istnieje nadmierna rywalizacja o pożywienie: często gryzą się nawzajem. Przyczynia się to do wysokiej śmiertelności, ponieważ często pojawiają się infekcje. Znak „Nie dotykać” nie ma na celu ochrony dzieci przed „brudnymi” rękami odwiedzających. Ma on chronić gości przed chorobami, które otrzymują żółwie.

– Były premier Saint-Vincent i Grenadyn (sir James Mitchell) odmówił wtrącenia się lub zamknięcia wylęgarni, ponieważ Orton King jest miejscowym człowiekiem z Bequia. Obecny premier (Ralph Gonsalves) odmawia interweniowania, ponieważ Orton King jest członkiem własnej partii politycznej.

Córka sir Jamesa Mitchella, Louise Mitchell-Joseph, która jest pasjonatką ochrony przyrody, często denuncjowała w prasie słabe zarządzanie wylęgarnią.

– Wielu taksówkarzy przyznaje, że są źli i zawstydzeni złymi warunkami, w jakich trzymane są żółwie. Ale przynoszą znaczące dochody, odnosząc odwiedzających do wylęgarni, więc …

– Orton King prosi każdego taksówkarza, który przywiózł gości do wylęgarni, by zapłacili mu prowizję.

– Międzynarodowe organizacje zajmujące się ochroną żółwia odwiedzają wylęgarnię i wyraziły swoje przerażenie tym, jak jest ona prowadzona i obsługiwana. Nie ma żadnego partnerstwa pomiędzy wylęgarnią a jakąkolwiek inną organizacją na świecie.

Wreszcie i na zakończenie …

To prawda, że ​​żółwie morskie są obecnie chronione niemal na całym Karaibach i obecnie są liczniejsze niż wcześniej. Aby być sprawiedliwym, wylęgarnia w Bequia mogła pomóc zwiększyć świadomość potrzeby ochrony żółwi. Jednak polowanie na żółwie jest nadal legalne w Saint Vincent i Grenadynach, na wszystkich wodach z wyjątkiem Parku Narodowego Tobago Cays Marine i podczas krótkiego, zamkniętego sezonu. Rzeczywiście po zwiedzeniu wylęgarni można pojechać 20 minutami do Paget Farm po południowej stronie Bequia (w pobliżu lotniska) i zobaczyć, jak rybacy miażdżą żółwie morskie maczetą. Zupa żółwiowa jest dobrze znanym daniem lokalnym.